Sława Przybylska i Artur Cieślar w Muzeum Piosenki w Opolu
-
Drukuj -
Wyślij
16 września 2014
Spotkanie z autorem Kobiety metamuzycznej Arturem Cieślarem oraz jedną z bohaterek książki Sławą Przybylską odbyło się we wtorek 16.09.2014 r. w Opolu. Przedsięwzięcie zorganizowaliśmy wspólnie z Muzeum Polskiej Piosenki w Opolu oraz Miejską Biblioteką Publiczną w Opolu. Na spotkaniu pojawiły się tłumy, a drzwi do sali nie chciały się domknąć.
Artur Cieślar zaczął od krótkiej opowieści o tym, co posłużyło mu za inspirację do stworzenia Kobiety metamuzycznej, czym jest dla niego pisanie. Wyświetlono także kilkuminutowy film, po którym zaproszono na scenę gwiazdę wieczoru.
Rozmowa, podobnie jak w książce, dotyczyła największej pasji pani Sławy Przybylskiej, czyli muzyki. Mogliśmy także posłuchać o radościach, sukcesach i nadziejach naszych gości. Nadszedł także czas na pytania. Publiczność uparcie domagała się, aby pani Sława Przybylska zaśpiewała chociaż jeden utwór ze swojego repertuaru. Gwiazdy spotkania nie trzeba było długo namawiać – z dziecięcą energią powstała i zadedykowała Cygańską balladę wszystkim harcerzom. Cała sala śpiewała razem z panią Sławą:
(…) Niejeden próbował namówić balladę,
By poszła do miasta i wzięła posadę,
Że tam ją czekają przyjęcia i bale,
A tutaj marnuje swój talent.
Laj, laj...
A tutaj marnuje swój talent.Zaśmiała się lekko cygańska ballada,
Nie dla niej kariera, nie dla niej estrada,
Bo w mieście balladom jest duszno i obco
I któż by zaśpiewał wędrowcom?
Laj, laj...
I któż by zaśpiewał wędrowcom?
Nam na szczęście w Opolu nie było ani duszno, ani obco, wręcz przeciwnie – nie mogliśmy się nadziwić temu, jak ciepło nas przyjęto. Piosenka zwiastowała koniec spotkania, po którym to miłośnicy książki Artura Cieślara oraz twórczości pani Sławy pospieszyli po autografy – w końcu nie często nadarza się taka okazja.
Dziękujemy wszystkim za przybycie, mając nadzieję, że w niedalekiej przyszłości odbędzie się więcej tak inspirujących spotkań.
Tekst: Karolina Kaniowska
Zdjęcia: W. Chojnacki
